Podsumowanie tygodnia: 05.07 - 11.07.2021 plus pierwsze odwiedziny w rezerwacie Olszyna Łyczyńska

 Podsumowanie tygodnia 05.07 


05.07 poniedziałek

nie pamiętam już dlaczego, ale najwyraźniej pojechałam do pracy później niż zwykle ponieważ z moich notatek z tego okresu wynika, że przejechałam przez centrum miasta :) po pracy wybrałam się z mama i Sułtanem na krótki spacer w okolicy plaży Romantycznej.


06.07 wtorek, od rana spędzony w biurze i na spotkaniach, wieczór za to w cudownym towarzystwie na Amcarowych wtorkach


07.07 środa

homeoffice, zabawa z psami, suszenie prania w gorącym słońcu - tak lubię kiedy ubrania i pościel pachną wiatrem. po południu wyrównałam żywopłot a wieczorem trochę posiedziałam nad materiałami z szkolenia i wzięłam psa na nocny spacer


08.07 czwartek

biuro, dom, biuro, dom, sen, ogród sen


09.07 piątek :)

pranie, angielski, spotkanie, sprzątanie domu, gotowanie. to był taki dzień kiedy mam poczucie dobrze wykorzystanego czasu od rana do wieczora


10.07 sobota 

to była deszczowa sobota, zaczęła się tradycyjnie na bazarku, potem nastawiłam ogórki małosolne, buraki na zakwas, wieczorem jakieś porządki, ale nie za dużo, aby się nie przemęczyć


11.07 niedziela

coraz bliżej urlopu, korzystając z pięknej słonecznej pogody, wybrałam się z mama najpiere do Hal Gwardii na tydzień francuski a potem  a potem w nieznane, zwiedzać drugą stronę Wisły (okolice rezerwatu przyrody Olszyna Łyczyńska) po mojej stronie rzeki pośród pól i opuszczonych sadów udało zrobić się wiele pięknych zdjęć. Po powrocie spacer - trening z Sułtanem a noc rozpoczęła się burzą.












Komentarze