Podsumowanie tygodnia 31 maj - 6 czerwiec 2021r

 Podsumowanie tygodnia (31 maj - 6 czerwiec)


Podsumowanie tygodnia to coś co robię z kilku powodów. Po pierwsze to zbiór moich wspomnień, pamiętnik, dziennik, sprawdzam sama siebie ile jestem w stanie doświadczyć w przeciągu każdego tygodnia. 

Podsumowanie każdych kolejnych dni ma też pomóc mi w wyrobieniu kolejnych nawyków.


31.05 poniedziałek - dużo pracy w biurze plus przymiarki do bloga

01.06 wtorek - dużo pracy w biurze z uwagi na fakt, że moja zastępczyni/asystentka/podwładna była na urlopie

02.06 środa - ponownie praca z biura plus awaria szkieł kontaktowych, dzięki temu miałam szofera do i z pracy, a w drodze do domu zaszyśmy z mama na sushi ;)

03.06 czwartek - napisałam “początek weekendu” boże ciało, zrobiłam masło koperkowe: dla mnie to smak lata, zrobiłam duże ognisko z tego co jeszcze zostało w ogrodzie do spalenia a obiad zjedliśmy w ogrodzie :)

04.06 piątek - urlopik rano zrobiłyśmy zakupy, był też czas na drzemkę a wieczorem spotkaliśmy się z Łukaszem z właścicielami pięknego Dodge charger z lat 70tych

05.06 sobota - pojechałem z Łukaszem do militiaria.pl gdzie zakupiliśmy dla niego prezent rocznicowy oraz kilka drobiazgów dla mnie a potem spędziliśmy kilka godzin w świetnym towarzystwie ludzi z Warsaw Amcars Spots 

06.06 niedziela - tym razem tułaczka Subaru do małej wioski położonej nad Świdrem. chociaż Łukaszowi średnio się podobało to ja byłam zachwycona, WIzna sobie popływała, Sułtan też, chociaż nie tak chętnie i wydaje mi się, że niepotrzebnie Łukasz nieco siłą wciągnął go do wody przez co pies ma teraz opór. Po kąpieli poszaleliśmy trochę na moich ulubionych polach w sąsiedztwie Otwocka :)


z teraz to co lubię najbardziej, trochę odkopanych zdjęć:









Komentarze