Łąki, pola, rzeka i jeźiorka czyli podsumowanie tygodnia 14.06 - 20.06

 Podsumowanie tygodnia 14.06 - 20.06


Dzięki jednej popularnej aplikacji wyrobiłam sobie nawyk codziennego tworzenia filmików które w czasie poniżej 1 minuty zamykają mój dzień. Dzięki  temu tworzenie podsumowań i pisanie o kolejnych odwiedzanych miejscach stało się łatwe i przyjemne :)


14.06 poniedziałek: jeśli mnie pamięć nie myli koło 2 wróciliśmy do domu od naszego przyjaciela, tego dnia pracowałam zdalnie, więc nie musiałam się przejmować, że się nie wyśpię, było też bieganie i był chłodnik - mój kolejny ulubiony smak lata :)

15.06 wtorek: officeday, odpoczynek w ogrodzie i zabawy z psem :)

16.06 środa homeoffice, relaks w ogrodzie, homeoffice, spanko, bieganko

17.06 czwartek ponownie wieczór na warsztacie, ale tym razem niestety officeday, wracając do domu zrobiłam sobie mały offroad a wieczorem rozpaliłam ognisko

18.06 dzień zaczęłam wywieszając pranie na słońce, to też jedna z moich ulubionych rzeczy która moża robić latem, uwielbiam kiedy pościel pachnie wiatrem. Nie pamiętam już dlaczego, ale potem wskoczyłam do biura, a robotę kończyłam już w domu. Po południu wybrałyśmy sie z mama na ekplorację okolic Świdra i ulubionych pól w okolicy Rokoki, 

19.06 sobota, leniwa sobota, zakupy na targu, ciasto w ogrodzie, owocowy koktajl w łóżku, palenie ogniska, kawa w ogrodzie, przejażdżka ramem i spacer po starym mieście, a wieczorem zdążyłam jeszcze ogarnąć zmywarkę! tak trzeba żyć ;)

20.06. niedziela, jeszcze bardziej leniwa niż sobota, kawa w ogrodzie, czytanie w ogrodzie w iście romantycznej scenerii: na czerwonym kocu pośród wysokich traw i w cieniu mirabelek a do tego pełen koszyczek truskawek, lody, suszenie ziół zebranych w ogrodzie, wieczorem wpadliśmy do chrześnicy mojego Łukasza


jeśli chodzi o zdjęcia z tego tygodnia to wrzucam trochę Świdra i trochę pół ;)











Komentarze