Podsumowanie tygodnia 21.0 - 27.06 2021
21.06 poniedziałek, to był trochę jak długi weekend, z uwagi na szczepienie miałam dzień wolny. Po kawie w ogrodzie i śniadaniu ruszyłam do Płońska na 2 dawkę szczepionki.
W drodze powrotnej zauważyłem znak prowadzący do pałacu i tak znaazłysmy się z mamą w ogrodzie Pałacu Zdunowo. W tym wpisie wspomnę tylko, że pałac powstawał w latach
1905 - 1910 za sprawą Cecyli i Stanisława jaworskich herbu “Lubicz” w stylu późnego baroku
Pewnego dnia z przyjemnością oddam się poszukiwaniu bardziej szczegółowych informacji dotyczących tego urokliwego obiektu.
22.06 wtorek jak to wtorek, office day, ale bez niepotrzebnych emocji ;) po deszczu wyszłam odpoczywać ogrodzie a dzień skończyłam na TV,
23.06 środa homeoffice, ale sądzac po moim “pamiętniku” miałą całkiem sporo roboty. Pogodna znowu była deszczowa, rozpogodziło się dopiero na wieczór
24.06 czwartek, homeoffice i niezła burza, złamało jedno chore drzewo. Po południu obejrzałam shreka i poszalałam z psem w ogrodzie. Wieczór zafundował nam przepiękne,
pomarańczowo - złote światło.
25.06 piątek, piąteczek, piątunio, homeoffive, angielski, po pracy drzemka, odpoczynek w ogrodzie, tv i znowu ogród
26.06 sobota: poranne zakupy, przejażdżka po lesie, ciasto w ogrodzie, śniadanie, sprzątanie kuchni, gotowanie,
27.06 niedziela: wyspałam się ;) rano rozpaliłam ognisko ale z uwagi na deszcze drewno i liście były wilgotne więc słabo się paliło. po obiedzie wybrałyśmy się z mama
posiedzieć nad Wisła a na oniec wróciłysmy do Sosenki na lody.
Wis zamykam zdjęciami z pałacowego ogrodu w Zdunowie
Komentarze
Prześlij komentarz