Notatki z kwarantanny, dzień 2.

 Witajcie z drugiego dnia nieoficjalnej kwarantanny.

Dziś nie przytłoczona obowiązkami domowymi przy porannej kawie postanowiłam zajrzeć na blog i może chociaż częściowo nadrobić zaległości.

Z uwagi na to że od ponad 2 tygodni ponownie nie jeździmy do biura nieco spadł mój poziom energii i jak sądze zaangażowania. Waga poleciała ponownie w dół, i nie mogę doczekać się magicznych 65 kilogramów.

Mój cel: 60 kilo coraz bliżej.

Jeśli chodzi o kwarantannę to jeszcze inna historia. W środę mój Łukasz dowiedział się, że w związku z rzekomym kontaktem z osobą z pozytywnym wynikiem na koronawirusa od 28 października do 5 listopada przebywać ma w domu. 

Jeśli chodzi o nas to czujemy się dobrze, nie mamy żadnej z znanych i typowych objaw koronawirusa: temperatura w normie, smak i zapach jest, brak kaszlu, zmęczenia na stałym poziomie :)

Jak na razie nikt do niego nie dzwonił, więc ja oficjalnie jestem wolna, ale wiadomo. Nasz rodzinny mechanik kiedy dowiedział się o zaistniałej sytuacji postanowił przedstawić nam auto pod dom, tak żebym nie musiała do niego przyjeżdżać. 

Okej, i to by było na tyle jeśli chodzi o notatkę związaną z aktualnościami. Jeszcze dziś postaram się na blog wrzucić zdjęcia z Kroto Amcar Spot na których można podziwiać naszego Pana Rama. :)

do usłyszenia :)





Komentarze