Może czas napisać własną historię?

 Jak można spędzić wtorkowy wieczór. Przyszły mąż w pracy, Dodge razem z nim. Kuchnia, salon i reszta domu może nie lśni ale gdyby zajrzał do mnie niespodziewany gość wpuścić można :D sprzątanie garderoby w trakcie, troche zatrzymuje mnie moc przerobowa suszarek do prania :D Środa zapowiada się intensywnie więc pora naładować baterię. Znalazłam przez przypadek całkiem ciekawe nagrania… hmm trochę jak krótkie audiobook, albo jak monolog, bardzo hmm oddziałujące na zmysły.

Uczyć się jeszcze nie muszę - w sumie to powinnam sprawdzić czy nie czas  i pora na doniesienie jakich dokumentów…

Resztę dzisiejszego dnia poświecę na coś czego dawno nie robiłam, czyli na pisaniu. Od lat mam w głowie różne historie, chciałbym je rozwinąć i gdzieś zapisać zanim zupełnie o nich zapomnę.







Komentarze