Trudo mi uwierzyć, że to już dwa tygodnie od powrotu z Paryża.
Ten wyjazd zupełnie różnił się od wszystkich poprzednich podróży do Miasta Świateł.
Po pierwsze pojechaliśmy wiosną, nie pożną jesienią, po drugie na 8 dni nie na 4 ( z czego 2 spędzone na oglądaniu zdjęć - nie mówię, że to złe, chyba, że idzie się na ilość, nie na jakość), po trzecie z najwłaściwsza osobą na świecie.
Było jeszcze wspanialej niż mogłam sobie to wyobrazić. Ten jeden pobyt, przemaszerowane kilometry wzdłuż i wszerz Sekwany dały mi większe pojęcie o mieście niż wszystkie poprzednie pobyty razem wzięte.
Niektóre miejsca odwiedziłam ponownie - też, ze względu na Lubego który na własne oczy wcześniej widział tylko Wieżę Eiffla i Katedrę Notre Dame.
Kiedy zgram w końcu zdjęcia z aparatu z pewnością opiszę więcej, w dzisiejszym poście skupię się na kilku głównych atrakcjach Paryża uwiecznionych telefonem komórkowym.
Ten wyjazd zupełnie różnił się od wszystkich poprzednich podróży do Miasta Świateł.
Po pierwsze pojechaliśmy wiosną, nie pożną jesienią, po drugie na 8 dni nie na 4 ( z czego 2 spędzone na oglądaniu zdjęć - nie mówię, że to złe, chyba, że idzie się na ilość, nie na jakość), po trzecie z najwłaściwsza osobą na świecie.
Było jeszcze wspanialej niż mogłam sobie to wyobrazić. Ten jeden pobyt, przemaszerowane kilometry wzdłuż i wszerz Sekwany dały mi większe pojęcie o mieście niż wszystkie poprzednie pobyty razem wzięte.
Niektóre miejsca odwiedziłam ponownie - też, ze względu na Lubego który na własne oczy wcześniej widział tylko Wieżę Eiffla i Katedrę Notre Dame.
Kiedy zgram w końcu zdjęcia z aparatu z pewnością opiszę więcej, w dzisiejszym poście skupię się na kilku głównych atrakcjach Paryża uwiecznionych telefonem komórkowym.
Piękne zdjecia.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie w wolnej chwili,
Miłego dnia, xx Bambi
Dziękuję, zajrzę z pewnością :)
Usuń